Obecnie mieszczuchy gremialnie przenoszą się na
wieś zmęczeni miejskim zgiełkiem. My, obywatele miast wzdychamy za spokojną rajską wsią którą pamiętamy z wakacji szkolnych sprzed lat. I rzecz jasna znajdujemy tam czasem takie wrażenia ale przez ostanie parędziesiąt lat wieś przeszła ogromne zmiany. Dofinansowania ze środków unijnych pozwoliły na dosłowny skok technologiczny w naszym rolnictwie. Dotyczy to tak sposobu gospodarowania jak też życia prywatnego.

Bloger: F. D. Richards
Na podstawie danych z: http://www.flickr.com
Dzisiejszy
rolnik to nikt inny jak biznesmen produkujący dany produkt, konkurujący na równych zasadach ze swoimi sąsiadami zarówno w kraju jak i za granicą. Liczy się więc należyty biznesplan, wiedza, kompetencje a także - jak to we współczesnym świecie - technika. Nawet najmniejsze gospodarstwa mogą pochwalić się nowoczesnym ciągnikiem albo profesjonalną rotacyjną kosiarką. W jakimś sensie więc wieś dzisiaj nie różni się wiele od miasta.
Błędne są nasze miejskie wyimaginowania o spokojnym, nieco flegmatycznym tempie życia na wsiach. Jest ono trochę inne, jednak nie różni się od miejskiego jakoś drastycznie.
Rolnictwo to interes taki sam jak jego miejskie odpowiedniki. Podlega jednakowym prawom co każdy inny. Przykładem może być to, że na naszym rynku mamy dostęp do towarów wszelkich światowych koncernów. Nie jest zatem kłopotem nabycie części do kosiarki rotacyjnej (zrobimy to tutaj), jaka nam się zużyła. Nie ważne jest więc, czy producent ma siedzibę w kraju czy za granicą. O tym iż rolnictwo to poważne przedsięwzięcie świadczy również fakt, iż ta gałąź gospodarki daje pracę wielu innym, przykładowo rolnictwo jest ważnym klientem firm proponujących artykuły ze stali odpornej na ścieranie.