O ile podczas urlopu zamyślasz żeglować, jeździć na koniu, skakać z
samolotu praktykować sport wyczynowo, nurkować z urządzeniem oddechowym, wziąć udział w polowaniach, praktykować wysokogórską wspinaczkę, bądź speleologię musisz rozszerzyć swój turystyczny pakiet ubezpieczeń o ubezpieczenie sporty ekstremalne. W razie, gdy wybierasz się na wycieczkę z biurem podróży, dostajesz zwykle podstawowy pakiet turystyczny, zwany standardowym. Złożony jest on najczęściej z ubezpieczeń od skutków nieszczęśliwych wypadków (NNW) a również wydatków na leczenie (KL).
Kiedy jednakże spędzasz urlop powiązany z ryzykiem, winieneś dopłacić do ubezpieczeń określonych w pakiecie podstawowym. W wypadku uprawiania sportów ekstremalnych lub
kamień naturalny sportów znacznego ryzyka koszta ubezpieczenia mogą zwiększyć się nawet do 300 procent w stosunku do ubezpieczenia standardowego.
Zależy to od propozycji, obszaru oraz sumy ubezpieczenia, na którą się zdecydujesz, porównaj tu. Jednakże warto to uczynić, bowiem w razie wypadku ubezpieczenie obejmie też m.in. koszta akcji ratunkowej, poszukiwań przez
służby ratownicze, w tym koszta helikoptera. To nadzwyczaj kosztowne akcje. Jak wynika z danych jednej z firm ubezpieczeniowych, koszty transportu poszkodowanego narciarza z gór do szpitala to około 2 tysiące euro.
Tymczasem akcje poszukiwawcze z użyciem helikoptera oraz wielu ratowników są to koszta blisko kilkudziesięciu tys. euro. Jeżeli więc jedziesz na eskapadę z biurem turystycznym i chcesz uprawiać tego typu sporty, powiadom o tym biuro. Każdy legalnie funkcjonujący touroperator powinien swego
klienta ubezpieczyć, również oferując mu polisę związaną z praktykowaniem sportów ekstremalnych.