Gdy pomyślimy nad rynkiem pracy w Polsce to możemy dojść do konkluzji, że w najlepszej sytuacji jest branża informatyczna i część przemysłu, a w zasadzie jego gałęzie wykorzystujące automatykę.
Automatyka - od wielu lat jest jednym z najczęściej wybieranych kierunków na uczelniach technicznych. Osoby, które skończą te studia zazwyczaj nie będą miały kłopotów ze znalezieniem pracy.
Na podstawie danych z: http://www.sxc.hu/
Należy naturalnie już podczas studiów porozglądać się za możliwością rozpoczęcia
pracy. Mnóstwo przemysłowych zakładów daje studentom możliwość odbycia praktyk. To świetne rozwiązanie. Student w trakcie praktyk ma możliwość zapoznać się na przykład z systemami zarządzania procesami takimi jak Profinet. Oczywiście można znać te systemy w czasie studiów, lecz zdecydowanie lepiej uczyć się w prawdziwych zakładach. Interesujące rozwiązanie: .
Dokąd po studiach?
A po studiach? No cóż, można wybrać dwie drogi. Pierwsza ścieżka to praca na politechnice. Absolwent może otrzymać stanowisko na uczelni, pracować nad rozwijaniem swojej dyscypliny, wdrażać nowe rozwiązania, które opracowuje itp. Druga możliwość to podjęcie pracy w zakładzie na przykład związanym z jakąś gałęzią przemysłu. Jeżeli podczas studiów nie zapewniliśmy sobie stanowiska, można bez trudu poszukać ofert w internecie. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę dobrze wybrane hasło, przykładowo praca w automatyce - „. Z pewnością dostaniemy wiele wyników. Naturalnie, est to trudna praca. Potrzeba do niej mnóstwa wiedzy, a najczęściej pracę otrzymują
automatycy z doświadczeniem. Tak jak tutaj: bloki sterujące pomp.
To także powód dla którego warto już w czasie studiów odbywać praktyki w różnego rodzaju zakładach. Doświadczenia, umiejętności zdobytych w czasie pracy nie zastąpi nic. Studia stanowią idealną podstawę, ale doświadczenie powinno się zdobyć samodzielnie.
Podobnie emocjonujące materiały są opublikowane w podobnym serwisie. Jeśli masz ochotę je przeczytać -
zobacz pod linkiem, który jest tutaj.
Każdy
pracodawca przychylniej będzie patrzył na kandydata, który ma w CV coś więcej poza skończeniem studiów. Nawet jeżeli studia ukończył na samych piątkach.